Na ile musisz znać, sekrety zamykania rozmów by dobrze sprzedawać?

Brak komentarzy
Jakie sekrety, uda na się tu odnaleźć?
Chcąc odpowiedzieć na pytanie postawione w temacie, musimy spojrzeć na sprzedaż z szerszej perspektywy. Pierwszym etapem do sfinalizowania sprzedaży jest ustalenie czegoś, o czym wielu sprzedawców zapomina a szkoda. Nie mając tej wiedzy, pracuje się po omacku i wyciąga się błędne wnioski.

Rozdzielam zatem sprzedaż na dwa segmenty, pierwszy nazywam mała sprzedażą, drugi dużą. Różnica pomiędzy nimi szybko okaże się zrozumiała. Mała sprzedaż to ta, która wynika z impulsu kupującego, jest bardzo emocjonalna a zarazem opiewa na raczej niewielką kwotę. Również konsekwencje błędnego zakupu są niewielkie.

Przykładowo:

Kupujący dostrzegł na wystawie Szwajcarski Scyzoryk i kupił go z miejsca.

W małej sprzedaży mam możliwość osiągnięcia dwojakiego efektu, albo klient dokonuje zakupu albo nie. Obietnica klienta, że na 99,9 % kupi nie jest zamówieniem → kontakt zakończył się odmową, niepowodzeniem. Jest to bardzo proste, prawda?

Czy zatem jest duża sprzedaż?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

SPIN - jak zakręcić rozmową handlową aby podbić wyniki?

Brak komentarzy


SPIN to akronim od słów Sytuacyjnie, Problemowo, Implikujące, oraz ostatni (najważniejszy!) o którym dowiesz się w trakcie artykułu; System ten uwzględnia 4 kroki, wpływające na skuteczność działań sprzedażowych.
Pytania Sytuacyjne:

Na początku rozmowy, ludzie prowadzący rozmowy kończące się sukcesem w postaci sprzedaży mają w zwyczaju zadawać pytania które mają na celu Zbieranie Danych dotyczących faktów i tła. Typowymi pytaniami Sytuacyjnymi będą w przypadku firmy następujące:

- Jak długo użytkuje Pan te maszyny?
- Czy może mi Pan powiedzieć o swoich planach rozwoju?
- Jak ocenia Pan sytuacj firmy na rynku?

Uwaga!

Nie należy nadużywać tego rodzaju pytań, gdyż zbyt wiele może rozdrażnić kupującego.

Pytania Problemowe:

Po uzyskaniu odpowiednich informacji o sytuacji klienta, najlepsi sprzedawcy mają tendencję do przemieszczenia się w obszar pytań problemowych. Ten drugi typ pytań ma na celu zdiagnozowanie trudności. Przykładowo w stosunku do firmy będą to:

- Czy jest Pan zaniepokojony jakością produktów ze starych maszyn?
- Czy ten proces jest trudny do zrealizowania?

Celem tych pytań jest, eksplorowanie trudności u klienta, jakie ma problemy, z czego jest niezadowolony w ramach obszaru gdzie sprzedawany produkt może pomóc.

Tu z kolei, niedoświadczeni sprzedawcy zadają ZA MAŁO pytań.

Pytania Implikujące:

Jak w przypadku mniejszych sprzedaży, stosowanie dwóch poprzednich typów pytań może okazać się wystarczające. Jednak dla większej sprzedaży trzeba iść dalej. Należy zastosować pytania bardziej kompleksowe, bazujące na implikacjach np. braku podjęcia działań.

Przykładowo:

- Jak ten problem wpłynie w przyszłości na rentowność?
- Jaki ma to wpływ na satysfakcję klientów?

Pytania Implikujące mają za cel podjęcie problemu klienta i zbadanie jego skutków i/lub konsekwencji.

Jak widzimy takie pytania umożliwiają uświadomienie kupującemu wagę sprawy, konsekwencje co do których nie zdawał sobie sprawy.

Dobrze zastosowane, mogą dać ogromną przewagę.

Pytania o naglące udogodnienia.

I w reszcie, okazuje się, że dla udanej sprzedaży jest również czwarty typ pytań na etapie Śledztwa. Typowym przykładem takich pytań będą:

- Czy będzie dla Pana korzystne jeśli przyspieszymy tę operację o 10%?
- Jeśli mógłbym zaproponować dodatkowo X, jak to usprawni Pana pracę?


Stosując te cztery obszary, jestem pewien że wyniki będę wyższe!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Metoda SONCAS - Co powiedziałby francuz podczas sprzedaży?

Brak komentarzy




SONCAS jest metodą handlową która czerpie z włączenia psychologicznej dźwigni do promowania zakupu. Stosowana jest przez wiele komercyjnych firm, choć pewnie część  nie potrafiłaby wskazać iż korzysta właśnie z SONCAS.
SONCAS, termin pochodzi od pierwszych liter francuskich słów:
  • Sécurité (bezpieczeństwo)
  • Orgueil (Duma)
  • Nouveauté (Nowość)
  • Confort (komfort)
  • Argent (Pieniądze)
  • Sympathie (współczucie)
Metoda SONCAS jest aktywnie

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Jak odpowiedzieć na zarzut: „muszę pomyśleć…”

Brak komentarzy



„zastanowię się”

Na pewno zdarzyły Ci się sytuacje w których klient pod koniec rozmowy rzuca te krótkie stwierdzenie „przemyślę to…”. Miałeś tak, że czasami nie wiedziałeś co powiedzieć by odzyskać   kontrolę, po tym zdawać by się mogło naturalnym stwierdzeniu. Ile razy odchodziłeś z pustymi rękoma, bez sprzedaży z tym gorzkim uczuciem że właśnie utraciłeś znakomitą szansę.

Naturalne reakcje,  które nie działają…

Ogólnie, w obliczu „muszę się zastanowić” wiele osób pracujących w sprzedaży reaguje w łagodny sposób mówiąc najczęściej „Ok, proszę o mnie pamiętać gdy już będzie się Pan decydował”. I oczywiście w większości przypadków zostajemy z niczym.

Innym podejściem będzie zadanie dodatkowego pytania „Przemyśleć, ale co?”. Ta perspektywa delikatnie przeformułowana przez klienta może zostać przez niego odebrana jako atak. "Nie mam prawa przemyśleć sprawy?!", klient jest bezpowrotnie utracony.

Wśród najlepszych sposobów odpowiedzi na zarzut.


Reakcję klienta najlepiej postrzegać jako jego wahanie. Z jakiegoś powodu nie jest przekonany, ma wątpliwości, być może nie podoba mu się coś, może niektóre punkty prezentacji handlowej nie są do końca oczywiste…

Prawidłowe podejście będzie zatem dążeniem do takiej perspektywy w której pokazując, że rozumiesz wahanie klienta stajesz się fair play. Do tego potrzebujemy oświetlić dalszą drogę do porozumienia. Prowadzi to do takich reakcji z naszej strony, możesz powiedzieć:


  • rozumiem… Co sprawia, że się wahasz? (należy używać ostrożnie i z wyczuciem, aby nie brzmieć zbyt bezpośrednio

  • Które elementy mojej prezentacji nie podobają się Pani/Panu?

  • Rozumiem … Chciałbym w takim układzie zapytać, co przyciągnęło Pana uwagę?

  • Proszę Pani, jestem ekspertem w swojej dziedzinie, więc być może mogę odpowiedzieć na niektóre pytania?

  • Proszę Pana, lubię gdy rzeczy są robione dobrze i kiedy moja praca jest wykonana do samego końca. Chciałbym pomóc w podjęciu najlepszej decyzji… proszę powiedzieć mi, co sprawie, że Państwo się wahają?


Wykorzystując te pytania, otrzymasz zdecydowanie więcej informacji na temat blokad. Informacje te pozwolą Ci odzyskać kontrolę. Będziesz w stanie wyjaśnić, co nie jest jasne, uspokoić go, zrelatywizować swoje rozwiązania, a tym samym promować zawarcie umowy i dobicie zakupu.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Świetna technika aktywnego słuchania!

Brak komentarzy
Jak mówić o dobrym zadawaniu pytań, nie wspominając o zaletach słuchania?
Nie ma sensu pytać, jeśli nie jesteśmy gotowi do wnikliwego wsłuchania się w jego odpowiedź. Klienci codziennie spotykają na swej drodze sprzedawców, którzy zdają się zupełnie ignorować to, co klienta ma do powiedzenia.

Wielu z nich słucha, ale nie słyszy.

Ty możesz zrobić z tego swój atut!

Nasze słuchanie jest bardzo często selektywne, słyszymy to co chcemy usłyszeć, a nie to co rzeczywiście powiedział nam nasz klient. Postrzegamy tylko te informacje które zdają się nam interesujące. Co za paradoks! Rejestrujemy to co jest interesujące dla nas, nie dla naszych klientów a przecież na tym powinniśmy skupić się podczas sprzedaży.

Słuchanie klienta, to nie to samo co potakiwanie głową i wrzucanie od czasu do czasu, rozumiem, oczywiście, oczywiście.

Co mogę zrobić aby poprawić słuchanie? Zaangażuj pozostałe zmysły.
Chwyć uwagę za kark i zaprzątnij ją do roboty!

Jest jeden, bardzo prosty a niedoceniany sposób pobudzenia uwagi. Aktywne słuchanie, to takie w którym skupiamy się na tym co mówi nasz klient, to chwila gdy milczymy dając przestrzeń klientowi na wypowiedzenie się. Myśl o tym co klient mówi, odpowiedź lub kolejne pytanie uszykujesz za chwilę.

Chcesz wiedzieć, co najlepiej wpływa na koncentrację? Zmuszenie umysłu do pracy.
Sięgnij po kartkę i długopis lub pióro jeśli wolisz i zacznij notować. Będziesz zaskoczony tym, jak bardzo pomaga ta prosta czynność. Notatki pomagają skupić się na tym, co powiedział klient, ułatwiają wprowadzenie struktury i zrozumienia klienta.

Pisanie zapobiega równocześnie ucieczce umysłu na inne tory (a znudzony umysł lubi wędrować). Powoduje to zatem, iż koncentrujemy się wyłącznie na oświadczeniach klienta, to najlepszy, najprostszy znany sposób pobudzenia uwagi.

Jak wygląda dobra notatka, gdzie w niej tkwi klucz do sukcesu??

Możesz powiedzieć, że nie masz na to czasu i że szkoda Ci papieru. Przyznaj jednak przed samym sobą, czy jesteś w stanie przypomnieć sobie wszystkie elementy na które wskazuje klient? Bez notatki wyłapuję maksymalnie 3 elementy z notatką ponad dziesięć.

  • Powinna być pisana w czasie rzeczywistym, co oznacza że powinniśmy zapisać najważniejsze informacje w trakcie wypowiedzi klienta.

  • Możemy skracać słowa, ale nigdy myśli klienta.

  • Chronologia! Słowo klucz. - Pierwsza myśl, którą podrzuca klienta, pierwsza jego reakcja i skojarzenie jest najsilniejszym ładunkiem emocjonalnym co oznacza, że jest dla niego najważniejsze. (Pamiętam, klienci kupują emocjami dopiero później racjonalizują zakup).

Notatki przydatne są również później do dekodowania, czyli rozgryzania pierwszej myśli naszego rozmówcy. Co jest dla niego istotne.

Możemy wykorzystać je do pozytywnych przeformułowań, dalej możemy wykorzystać je do parafrazowania słów klienta oraz argumentacji odwołując się do jego własnych słów.

Dobra notatka, to i dobra sprzedaż.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

4-letnie dziecko zadaje dziennie 437 pytań... Sprzedawca, podczas wywiadu 7! A ty?

Brak komentarzy
Bądź jak dziecko! Baw się swoimi zabawkami!
Skąd taka różnica?

Według periodyków poświęconych zagadnieniu, dzieci w wieku od 3 do 5 lat zadają średnio aż 437 pytań dziennie. Te wszystkie dzieci rzeczywiście chcą dowiedzieć się jak najwięcej, o wszystkim. Dzieci są z natury ciekawe elementów świata który je otacza i są w tym wyjątkowo odważne, nie ma dla nich głupich pytać czy też pytań objętych tabu. Chcą wiedzieć? Pytają.

Nie handlowa ciekawość.

Praktyka pokazuje, że handlowy/ sprzedawcy/ telemarketerzy zadają średnio po 7 pytań na rozmowę handlową. Jeśli ta liczba zostaje podwojona(choć liczy się jeszcze jeden dodatkowy element o czym za chwilę), to statystyka dowodzi że sprzedaż wzrasta o 18% (z powodu wyłącznie dodatkowych pytań!). Oznacza to tylko tyle, że wystarczy wykazywać się wprost dziecięcą ciekawością zadając kolejne pytania.

To jakie postawimy pytania determinuje to jaką odpowiedź uzyskamy. Pytania otwarte zwykle zaczynają się od „ jak, kto, co, jakie, ile, gdzie, kiedy, dlaczego”, w większości przypadków spowodują udzielenie szerszej odpowiedzi, jednak nie zawsze, wiele zależeć będzie od kontekstu.

Przykład:

Gdzie Pani mieszka? → jest pytaniem zamkniętym, gdyż klient może udzielić tylko jednej odpowiedzi, podając nazwę ulicy/miejscowości.

Czy jest zatem dodatkowy element?

Można go nazwać jakością pytania. Potrzebujemy zawczasu wiedzieć jaki efekt ma przynieść postawione pytanie; Czego oczekujemy się dowiedzieć? Jeśli uzyskana informacja jest zgoła inna, oznacza to tylko tyle, że możemy postawić lepsze pytanie.

Z czego zatem wynikają prawdziwie otwarte pytania? Z ich przeznaczenia, mają podać wyjaśnienie czy emocje klienta (jego stosunek wobec czegoś).

Oprócz samej wiedzy w jaki sposób pytać klienta, potrzebujemy wzbudzić w sobie prawdziwe zainteresowanie naszym klientem, wówczas stawianie właściwych pytań przyjdzie naturalnie.

Pytania w rękach sprzedawcy są jak zabawki w rękach dziecka.
Zatem bądź jak dziecko i baw się dobrze.

Poczytaj również o technice aktywnego słuchania.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz