Jak błyskawicznie zmienić nastawienie rozmówcy?

Brak komentarzy
Być może jeszcze nie zauważyłeś jaki wpływ na Ciebie i Twoje nastawienie ma to co i jak mówisz. Słowa mają ogromną siłę, którą niewiele osób dostrzega. Ma też wpływ na innnych, oczywiście nie słabiej niż na Ciebie.
Zmiany w słownictwie, mogą natychmiast zmienić nastawienie.

Zanim jednak przejdziemy do szczegółów, warto uzmysłowić sobie co dokładnie mówimy.
Dobrą opcją będzie "świadome mówienie", tak wiem, że mówisz świadomie przez cały czas.
Chodzi jednak o zupełnie inną formę.

Uznaj to za mini - zadanie do wykonania.

Jeśli jesteś w stanie przypomnieć sobie własne słowa sprzed godziny, gdy odnosiłeś się do czegoś np. wyjazdu urlopowego, planów by coś wykonać. Zapisz je!!
Jeśli nie jesteś w stanie tego uczynić, żaden problem. Przez najbliższe kilka minut skup się na tym jakich słów używasz (możezs wykorzystać dyktafon, gdy ty zajmiesz się codziennymi sprawami).

Przeanalizuj je później, a teraz przejdźmy do przykładu.

Marek zagadnięty przez swego przyjaciela słowami: Gdzie się wybierasz?
"O ja wybieram się do Wrocławia. Mam przemawiać na konwencie" - odparł zrezygnowany.

Nagle doznał olśnienia. Ta myśl uderzyła go.

Nie muszę przemawiać. Mogę prowadzić wykład. Natychmiastowo zmienił swoje nastawienie.

Jest przecież wiele osób chętnych by zrobić to całkowicie za darmo, część nawet skłonna byłaby zapłacić za taką sposobność. Jemu mieli jednak zapłacić, za podzielenie się wiedzą ekspercką.

Pierwsze wyrażenie - czyli mam to zrobić / muszę - to językowe ZOBOWIĄZANIE. Nie ma w tym co prawda nic złego, Marek jest osobą  wysoce odpowiedzialną. Ale zbyt często mówi to z westchnieniem, jakby był ofiarą danej sytuacji.

Drugie wyrażenie - Mogę to zrobić - subtelnie przesuwa ciężar wypowiedzi. To swego rodzaju językowy przywilej, MOGĘ. To tak jakbyśmy otrzymali prezent a teraz się nim rozkoszujemy.

Być może uważasz, że zmiana z Muszę na Mogę jest niewielka a jej wpływ będzie nieznaczny. Problem nie leży jednak w tym, jak duża jest zmiana a w tym jak wpływa na nasze nastawienie..

Muszę trenować dziś rano. Mogę trenować dziś rano. Czy to nie wspaniały przywilej móc zadbać o swoje zdrowie i mieć pełną kontrolę?

Nie muszę napisać kolejnego wpisu. Mogę go jednak popełnić. Co to za miły zaszczyt mieć czytelników z którymi można powiedzielić się własnymi przemyśleniami.

Nie muszę chodzić na basen. Mogę.

Nie muszę wjechać do marketu w drodze do domu. Mogę zatrzymać się w sklepie. Czy to nie miła perspektywa decydować o miejscu i czasie?

Jestem pewien, że Ty również możesz przesunąć ciężar swych wypowiedzi, aby była przyjemniejsza dla Ciebie samego.

Możesz tego dokonać!

Oto propozycje:

- Stań się świadomy swojego słownictwa - czy wykonałeś już ćwiczenie które zaaproponowałem?
Pamiętaj, że pierwszym krokiem jest uświadomić sobie słowa, których używasz.
- Zacznij używać Mogę zamiast muszę. Nie musisz stać się nałogowcem ale możesz celowo używać języka przywileju zamiast obowiązku.
- Zauważ różnicę w swojej postawie. Na początek może być ona mała. Od Ciebie zależy na ile się odważysz.

N
a koniec wyobraź sobie jeszcze pisarza, który rozpacza, że Musi napisać książkę, że musiał podpisać kontrakt.

Co byś mu teraz powiedział?

"Nie przyjacielu, nie masz książki do napisania. Przecież to był Twój cel, Twoje marzenie! Niczego nie musisz, jednak możesz to teraz zrobić!"


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz