Jeśli słyszysz od Klienta, chciałbym to przemyśleć i nie finalizujesz sprzedaży...

Brak komentarzy
Jest coś, co można zrobić by unikać sytuacji podobnych do tej którą opiszę (wyjaśnię za chwilę).

Pewnie spotkałeś się z sytuacją w której, przedstawiłeś klientowi swą propozycję, z entuzjazmem zachwaliłeś produkt lub usługę a następnie wypłynęło pytanie:

-I jak Pan to ocenia?
-hmm, tak ciekawe. Chciałbym to przemyśleć z żoną.

Po czym rozstałeś się z klientem czy też klient zakończył rozmowę telefoniczną. Po jakimś czasie ponownie nawiązujesz kontakt z potencjalnym klientem aby dowiedzieć się, czy sprawę przemyślał. I tu właśnie pojawia się największe rozczarowanie. Najczęstszymi odpowiedziami są:

  • Nie miałem czasu by przemyśleć propozycji;
  • Jednak nie jestem zainteresowany;
Jak myślisz, ile czasu klient poświęci na rozpatrzenie Twojej propozycji zaraz po tym jak wyjdziesz lub zakończysz rozmowę telefoniczną?

Reakcja obronna i wymówka


Jeśli dotychczas wyobrażałeś sobie, że klient intensywnie myśli o proponowanym rozwiązaniu przez dzień lub dwa, to niestety zmartwię cię.

Klient myśli o ofercie maksymalnie 10 minut po Twoim kontakcie, później całkiem zapomina o Twoim istnieniu! Złudnym jest pozostawanie w przeświadczeniu, że nasz potencjalny klient rozmawia z wypiekami na Twarzy o naszej ofercie z rodziną i znajomymi, bo chce ją Skonsultować.

Ludzie nie odsuwają decyzji o zakupie, bo chcą ją przemyśleć. Robią to, chcąc powiedzieć grzecznie - zniknij z mojego życia
Nie czekaj zatem, aż klient oddzwoni. Zapomnij, sprzedaż się nie odbyła.

Czy wiesz w czym leży problem? Na początku wspomniałem, że wyjawię jak unikać podobnych sytuacji. Główną bolączką tych sytuacji jest brak Jednej akcji ze strony Handlowca.

Jakiej?

Badanie prowadzone przez kluczowe uniwersytety wykazały, iż niemal połowa Sprzedawców (48%) kończy rozmowę bez choćby jednej próby zamknięcia sprzedaży. Postaw sprawę jasno. Samo przedstawienie oferty bez dobrego zakończenia rozmowy oznacza utratę 100% zainwestowanego czasu i energii.

Zadaj przynajmniej próbne pytanie o zamknięcie sprzedaży.

-Czy mamy wprowadzić zamówienie/ wypełnić formularz?
-Czy jest Pan wstępnie zainteresowany?

Dopytuj, bądź konsekwetny bez nachalności

Co jednak zrobić, gdy klient wspomni, że chce przemyśleć sprawę?

Najlepszym rozwiązaniem w moim odczuciu jest postawienie pytania weryfikującego. Co drogi kliencie chcesz przemyśleć? Co mogę wyjaśnić abyś podjął decyzję już teraz? Jakich jeszcze informacji potrzebujesz abyśmy przeszli dalej?

Znasz inny sposób? Podziel się nim w komentarzu.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz